Bardzo lubię nietypowe produkty do ust i chętnie sięgam po nowości. Dlatego kiedy zobaczyłam balsam do ust w jajeczku od Laura Conti od razu wiedziałam, że muszę się szybko wziąć za testowanie. Tym bardziej, że moje usta są dość wysuszone po regularnym stosowaniu matowych pomadek.
Pierwsze co mnie uderzyło to niesamowicie owocowy zapach balsamu! Aż chciało by się go zjeść. Produkt na ustach jest raczej bezbarwny, z delikatnym błyskiem.
Forma jajeczka jest niesamowicie wygodna w użyciu. Balsam nakłada się szybko, bez obaw o pobrudzenie.
Jeżeli chodzi o działanie to również jestem zadowolona. Balsam nawilża i odżywia usta, zmiękcza je. Stanowi też świetną bazę pod matowe pomadki, jednak należy nałożyć go przynajmniej 15 minut przed nałożeniem pomadki, tak aby zdążył się wchłonąć.
Moim zdaniem balsam w jajeczku to must have każdej kosmetykomaniaczki 🙂 Nie dość, że świetnie wygląda i cudowanie pachnie to jeszcze rzeczywiście działa, dzięki czemu stanowi nie tylko gadżet, ale i produkt pielęgnacyjny.
Lubicie takie udziwnione produkty?
Buziaki, Ilona 🙂