Przeciwzmarszczkowa maseczka dotleniająca silnie nawilża skórę, a zawarty w niej Filfow® BB61, dostarcza skórze aktywnego tlenu, poprawia mikrokrążenie i powoduje natychmiastowe wypełnienie zmarszczek. Zawarte składniki aktywne uruchamiają procesy odbudowy kolagenu w skórze, a kwas hialuronowy silnie odżywia, nawilża i regeneruje skórę.
Byłam podekscytowana, kiedy otrzymałam tę maseczkę do testowania, bo bardzo lubię Joanne Krupę, i świadomość, że ona to reklamuje jakoś mnie podbudowała i dała niezłego kopa aby natychmiast rozpocząć testowanie produktu.
Eleganckie opakowanie sprawia, że dwa razy w tygodniu a czasem trzy razy z przyjemnością sięgam po produkt. I powiem, że gdyby nie cena, zapewne nie jeden raz bym się skusiła. A tak to chyba tylko jednorazowa przyjemność.
Maseczkę pozostawiamy na twarzy 5-10minut. Po czym zmywamy ją wodą. Co zyskujemy? Co odczujemy natychmiast?
Napiętą skórę, odżywioną w której tętni życie! :]
Ale wróćmy na chwilę do samej maseczki. Po nałożeniu jej na oczyszczoną skórę twarzy [uwaga* należy omijać okolice oczu i ust!], to po chwili raz krótszej raz dłużej odczuć można delikatne mrowienie na skórze. Ale ten efekt świadczy o tym, że maseczka pobudza do działania naszą skórę. Po prostu ją dotlenia co umożliwia wnikanie składników aktywnych w głąb skóry :]
Oj zupełnie inaczej wygląda moja twarz po zastosowaniu tej magicznej maseczki.
Polecam wypróbować, i jeszcze raz podkreślam, że gdyby nie cena – nie wahałabym się jej ponownie zakupić :]
Dziękuję !!
Testowała TINKA :]
Cena około 70zł.